środa, 17 grudnia 2014

GERARD CARRUTHERS – MASTERSHIP OF PATCH-ART-WORKS

The higher the artistic value of artwork is,
the more ways of interpretations it brings,
the more reaction it evokes,
the more aspects it shows to the spectator,
at the same time without losing its identity.
/ Umberto Eco /

Postmodern art gives us a wide variety of artistic expressions and styles. There is nothing like one, canonical style. Artists are allowed to derive the past artworks, combine different elements and create new qualities. Those quotations not only evoke Old Masters and old masterpieces but are also a part of artistic games of associations, where different elements all together create a new artistic reality – like the jigsaw.

The technique that takes much from postmodern culture is COLLAGE – recombining parts out of different contexts. Collage should shock, create extraordinary worlds of imagination, make the spectators think and look for the key to understand the idea and meaning. And here comes the question – what is this KEY and where can we find it? 

Collage does not only repeat forms known from the past. It’s an art of creativity using recognisable elements or forms and giving them new meaning and new life. It often brings to art photos of cultural icons – works of art, monuments, touristic must-sees – all together becoming patches of new artistic patchworks, which just wait to be read by the spectator 
That is exactly what artworks by Gerard Carruthers are – amazing works, bringing different inspirations to depict  and comment, with a journalist’s precision and scientific eye, contemporary reality in every little detail. 

Hotel Chelsea Ghost Stories
To create an artwork the artist uses with the highest mastery the scheme of photo-relation – common phenomenon of our everyday reality, which replaces culture of language with direct visual objects. He comments, reads, observes and researches. He sorts the events to find the essence of our times and translocates them to the reality of art. His art always talks about real people and events. Each work of art collects small stories by using different conventions and recognisable icons of culture. The spectator has to select all of the pieces presented in the artwork – the photos, clippings and texts – to find connections with new facts, places which appear only for those who concentrate and give as much attention as possible.

A sort of patchiness in Gerard Carruthers artworks could be associated with comic arts where a pop-art design could carry varied social and artistic meanings. This form and style helps the artworks to catch the attention of many different groups of spectators, not always dedicated to fine arts. Artworks become suitable to contemporary mosaic culture.   

The basic compositional elements are: photos, texts from newspapers, Magazines and the internet all connected by paint.

Venitian Book of Secret Codes
An element of great importance is a WORD, now included in painting spheres. Its basic function is to inform. But the meaning of the signs is readable and understandable only if you know the language. What’s more the word is enriched by many associations that come to spectators’ minds while watching and analysing the artwork. There is always a space to fill with subjective points of view and personal experiences. One more word’s function to add – used in artwork, in completely new context it starts to be a part of a composition itself with esthetical side to its shapes. 

There is a connection between the aesthetics of the text and function of graphic SIGN in collage art. All elements – photos, texts, reproductions of paintings – they are visual translocations of particular stories. Moreover by using brand marks, masterworks or football teams’ badges – the artist plays with conventions and brings elements of everyday reality into art by giving it other meanings. 

There were many publications on using masterpieces as the elements of different artworks. They are common signs that each person can recognise and which brings the dialogue between the artist, Old Masters and the spectator  to a higher level. In the Italian Punk Gothic there is a reproduction of the Mona Lisa – a cult painting and an icon of Italian renaissance art. As a part of a new composition which tells the story of stereotypical Italy of our times, she becomes a symbolical SIGN of Italy – its tradition, culture – the same as Dolce & Gabbana and AC Milan. Now she is much more like a product than an artwork.

Italian Punk Gothic
By taking much from brand marks and stereotypical images – both visual and literal – the artist integrates the composition in artistic and meaningful aspects. And what’s more in the same time, the basic artwork interpretation also can bring us to a conclusion about humanity and its condition.

Artworks by Gerard Carruthers talk about social problems. They describe stories of random people, situations or scientific research. His art is a kind of a mirror where we can see both the artistic mastery and the main problems of everyday life. The answer is not only in the art form. It’s also in the TITLES, where many hints and answers are coded. We stand in the front of a mirror and what do we see – art,  the world or ourselves?

GERARD CARRUTHERS – SZTUKA ARTYSTYCZNEGO PATCHWORKU

Wartość estetyczna dzieła jest tym większa,
 im bogatsze są możliwości jego interpretacji, 
im różnorodniejsze budzi ono reakcje,
 im więcej aspektów ukazuje odbiorcy,
 nie tracąc zarazem własnej tożsamości.
/ Umberto Eco /




Postmodernistyczny pejzaż sztuki przyzwyczaił odbiorców do różnorodności zjawisk artystycznych, do świata, w którym nie ma jednego dominującego stylu. W zamian panuje pełna swoboda, a artyści czerpiąc z dokonań poprzednich pokoleń, łączą różne, niekiedy pozornie nie przystające do siebie elementy. Cytowanie przeszłości często przestaje pełnić wyłącznie rolę odwołania do autorytetu uznanego już artysty czy arcydzieła, jak bywało dotychczas, a staje się fragmentem gry prowadzonej przez twórcę, osadzonej w konkretnej, nowej konwencji, pełnej skojarzeń i treści zespojonych wtórnie w nową całość.

W tę charakterystyczną filozofię sztuki świetnie wpisuje się technika kolażu, łączącego pojedyncze elementy, wyciągnięte z już istniejących kontekstów, a z pomocą ciągu skojarzeń budującego nową jakość. Kolaż ma szokować, tworzyć świat niespotykany, nierealny, zmuszać do zastanowienia i do znalezienia klucza, który pomógłby odczytać jego sferę wizualną, pozornie sztucznie posklejaną z niezależnych fragmentów rzeczywistości. Pytanie, które należy sobie postawić na początku rozważań to: co może być KLUCZEM do zrozumienia sedna takiej kompozycji?

Kolaż nie jest prostym powtórzeniem wcześniej istniejących dzieł. Nie można nazwać go odtwórczym czy kopiującym dokonania innych. W sposób kreatywny stosuje znane części bądź schematy, dając im nowe znaczenie i drugie życie. Często wykorzystywane zdjęcia, przedstawiają powszechnienie rozpoznawalne ikony kulturowe – dzieła sztuki, miejsca, postaci – które jako pojedyncze łatki zostają włączone w ramy nowego porządku patchworkowej kompozycji, dopiero czekającego na nasze odczytanie.  

Hotel Chelsea Ghost Stories
Takimi właśnie są dzieła Gerarda Carruthersa – twórcy kolaży inspirujących, przywołujących wielość intrygujących skojarzeń i myśli, obrazujących i mówiących o współcześnie codziennym świecie z iście reporterską przenikliwością i komentarzem wrażliwego obserwatora świata. 

Kreując, artysta posługuje się z mistrzowskim przymrużeniem oka znanym schematem fotorelacyjnego reportażu, zjawiska szturmującego obecnie przestrzeń i wyobraźnię masowego odbiorcy, które równocześnie wypiera z powszechnego obiegu kulturę słowa na rzecz wielości wprost-obrazów. Artysta pragnie komentować rzeczywistość codzienną, która jest mu bliska. Czyta, obserwuje, szuka. Filtruje zdarzenia, by odnaleźć te najistotniejsze. Jego sztuka, składająca się z małych kawałków życia ludzkiego, zdaje relację, opowiada różnorodne prawdziwe historie, z reporterską precyzją i chirurgiczną dokładnością, równocześnie profesjonalnie żonglując konwencjami oraz rozpoznawalnymi ikonami kultury. Przechodząc od poszczególnych, zastosowanych elementów, odbiorca łączy pozornie nie przystające do siebie fragmenty zdjęć, teksty i wycinki z magazynów w całość, która odwołuje do innych znanych mu faktów, miejsc oraz wydarzeń. 

Wyrywkowość dzieł może przynosić wizualne skojarzenie z komiksem. Sprowadzenie sztuki do tego pop-artowskiego zabiegu przybliża szerszemu ogółowi istotne zagadnienia artystyczno-społeczne. A dzieło sztuki jako nośnik istotnych treści w pracach Gerarda Carruthersa staje się nagle przystępne i przystawalne do współczesnej, mozaikowej kultury obrazu. 

Pod względem kompozycyjnym dzieła składają się z gotowych elementów – zdjęć, wyciętych fragmentów tekstów, pojedynczych liter ułożonych w nowe słowa oraz dodanej warstwy malarskiej, unifikującej całość. 

Istotne w jego kompozycjach plastycznych staje się właśnie SŁOWO, włączone do przestrzeni malarskiej. Pośród wielorakich funkcji posiada ono przede wszystkim walor informacyjny. Czytane wprost ma konkretne znaczenie, zrozumiałe dla osób władających danym językiem. Dodatkowo jednak niesie ze sobą wielość skojarzeń, właściwych dla każdego odbiorcy interpretującego dzieło. Twórczy dialog uzupełnia przestrzeń pozostawioną dla widza przez artystę. Ponadto w zaistniałej sytuacji artystycznej słowo zyskuje dodatkową funkcję, niezmiernie istotną w przypadku kolażu – dzięki włączeniu go w ramy pracy plastycznej posiada ono również aspekt czysto estetyczno-dekoracyjny, równorzędny z pozostałymi element kompozycyjny.

Venitian Book of Secret Codes
Ze wspomnianym zagadnieniem estetyczności tekstu, łączy się również funkcja ZNAKU graficznego. Wszystkie wykorzystane elementy – zdjęcia, teksty, obrazy – są translokacjami plastycznymi konkretnych historii, wizualizacją opowieści, sprawiając, że stają się zrozumiałe dla szerszego grona odbiorców. Z kolei zastosowanie znaków powszechnie rozpoznawalnych – takich jak loga firm, herby piłkarskie oraz arcydzieła sztuki – przytacza odbiorcom znaną z życia codziennego sytuację czy miejsce, których łatwa identyfikacja zaprasza do dalszej interpretacji dzieła. 

Wiele już zostało w literaturze powiedziane na temat wtórnego wykorzystywania dzieł sztuki w kulturze popularnej. Są one czytelnym dla odbiorców nośnikiem, dzięki któremu artyści konfrontują się z poprzednimi pokoleniami mistrzów. W Italian Punk Gothic wykorzystano niezniszczalną ikonę sztuki – Mona Lisę – kultowy obraz, rozpoznawany na całym świecie, pars pro toto całej sztuki renesansu. Gioconda w naszej historii i kulturze stała się już znakiem ikonograficznym rozpoznawalnym sama w sobie. W ramach kompozycji, będącej mozaiką prawdziwej włoskości, staje się również wyznacznikiem najważniejszych symboli sztuki włoskiej oraz szerzej – kultury ojczystego kraju – czytelnym i równie ważnym dla odbiorców co takie MARKI jak Dolce & Gabbana oraz AC Milan. Ikona staje się produktem i znakiem towarowym kultury uznawanej za jedną z największych na świecie.

Czerpanie z powszechnie rozpoznawalnych marek oraz stereotypów przedstawionych wizualnie na poszczególnych zdjęciach oraz literacko w każdym z użytych tekstów, spaja kompozycję artystycznie i znaczeniowo, równocześnie przenosząc interpretację od partykularnych, konkretnych detali do ogólnoludzkich historii. Prace Gerarda Carruthersa mówią o problemach społecznych, opisują losy prawdziwych ludzi (Venitian Book of Secret Codes opowiada historię spotkania trzech sióstr), tajemniczych, niemal alchemicznych badań naukowych (Los Angeles Genetics: Cryogenics Laboratories mówi o naukowych poszukiwaniach dowodów na życie po śmierci). Sztuka staje się zwierciadłem, przed którym stajemy, chcąc za wszelką cenę dostrzec świat, znajdujący się po drugiej stronie. 

Italian Punk Gothic
A poszukiwany wcześniej klucz do tamtej rzeczywistości? Artysta oprócz samej formy, daje nam również znaczące TYTUŁY, w których zakodowano sposób wkroczenia w tamte realia oraz mapę dalszej wędrówki. Dokąd dotrzemy i czy będziemy w stanie przejść całą drogę lub może nasze kroki pójdą jeszcze dalej? Stając przed dziełem widzimy konkretną sytuację, zjawisko, rzeczywistość w pierwszej chwili skrajnie różniące się od naszego świata. Jednak z każdym kolejnym krokiem, zagłębiając się w wykreowany świat, dostrzegamy coraz więcej wątków dotyczących znanej rzeczywistości, coraz więcej istotnych pytań, które powinniśmy sobie zadać. Stajemy przed taflą lustra i co takiego widzimy – sztukę, rzeczywistość czy nas samych?